Atak terrorystyczny Hamas: konsekwencje dla Żydów i Izraelczyków w Berlinie
Atak terrorystyczny Hamas: konsekwencje dla Żydów i Izraelczyków w Berlinie
Sobotni poranek wstrząsnął atak terrorystyczny Hamas na Izrael, który miał również wpływ na społeczność żydowską w Berlinie. Według raportu www.tagessspiegel.de rozprzestrzeniły się nowe obawy i zmartwione w życiu codziennym Berlin Żydów. Joel J., 24-letni uczeń nauczyciela, który jest obywatelami niemiecką i izraelską, dowiedział się o ataku i odczuwał bezprecedensowy strach. Chociaż on sam nie widzi bezpośredniego zagrożenia dla swojego życia, czuje się niepewny na swoim żydowskim i izraelskim pochodzeniu, a czasem kłamie, aby uniknąć konfliktów. Uri Zahavi, 33-letni dziennikarz sportowy, który urodził się w Tel Awiwie i przeprowadził się do Niemiec, również czuje się zagrożony i wyraża obawy dotyczące eskalacji sytuacji. Nirit Ben-Joseph, 61-letni turysta, który mieszka w Berlinie od 36 lat, czuje się bezpiecznie, ale jest przerażona świętymi ludźmi w Neukölln i ma nadzieję, że pomyślą o swoich działaniach. Matan, kamerzysta urodzony w Izraelu, który mieszka w Berlinie od 2009 roku, donosi o tragicznym doświadczeniu swojego przyjaciela, którego rodzice zostali zamordowani podczas ataku. Sam Matan jest w Niemczech, aby przygotować filmowanie do serii, ale unika mediów społecznościowych, aby nie zwiększyć bólu i rozpaczy. Rozumie frustrację Palestyńczyków, ale nie może zrozumieć świętowania masakry i zabijania cywilów. Zakres ataku i wpływ na Berlin są bezprecedensowe i rodzą pytania dotyczące bezpieczeństwa społeczności żydowskiej.
Lęki i zmartwienia Berlin Żydów po ataku w Izraelu
To był sobotni poranek, który wszystko zmieniło. Wraz z terrorystycznym atakiem Hamas na populację Izraela zmieniła się nie tylko sytuacja ludzi żydowskiej wiary w Izraelu, ale także w Niemczech i Berlinie. Nowe obawy i zmartwienia determinują teraz życie codzienne.
Joel J., 24-letni uczeń nauczyciela, który jest zarówno obywatelami niemieckimi, jak i izraelskimi, dowiedział się o ataku w sobotę i odczuwał bezprecedensowy strach. Chociaż on sam nie widzi bezpośredniego zagrożenia dla jego życia, czuje się niepewny na swoim żydowskim i izraelskim pochodzeniu. Pracuje jako przedstawiciel w berlińskiej szkole, w której są również ludzie z krajów arabskich w całym Izraelu. Aby uniknąć potencjału konfliktów, czasami leży na swoim pochodzeniu.
Uri Zahavi, 33-letni dziennikarz sportowy, który urodził się w Tel Awiwie i przeprowadził się do Niemiec, podziela podobne obawy. Czuje się bezpieczny w swojej dzielnicy Charlottenburg-Wilmersdorf, ale obecnie nie prowadził hebrajskiego ani nie biegałby przez Neukölln z Kippą. Martwi się, że sytuacja wciąż się eskaluje i powstaje groźne tło dla wszystkich narodów żydowskich i Izraelczyków w Berlinie.
Nirit Ben-Joseph, 61-letni przewodnik turystyczny, który mieszka w Berlinie od 36 lat, czuje się bezpiecznie pomimo bieżących wydarzeń. Ze względu na swoją pracę często jest w żydowskich miejscach w mieście. Dla nich strach i nienawiść nie są rozwiązaniem, ponieważ nic nie prowadzą. Ma nadzieję, że świętowanie ludzi w Neukölln przemyśla ich zachowanie i nie świętuje ich publicznie. Podkreśla, że nienawiść i przemoc nie są rozwiązaniami i że nie chce być nienawidzona ani nienawidzona.
Matan, kamerzysta urodzony w Izraelu, który mieszkał w Berlinie od 2009 roku, donosi o tragicznym doświadczeniu swojego przyjaciela, którego rodzice zostali zamordowani podczas ataku. Sam Matan jest w Niemczech, aby przygotować filmowanie i unika mediów społecznościowych, aby nie zwiększać bólu i rozpaczy. Rozumie frustrację Palestyńczyków, ale nie może zrozumieć świętowania masakry i zabijania cywilów.
Sytuacja w Berlinie ma ogromne znaczenie dla lokalnych Żydów i Izraelczyków. Odzwierciedlają również strach i niepewność, że atak w Izraelu uruchomiony jest tutaj. Społeczność żydowska w Berlinie stoi przed wyzwaniami, aby zapewnić bezpieczne środowisko.