Niewolnictwo w Niemczech: niszczycielskie konsekwencje trywializowanej pracy seksualnej”

Die sogenannte „Sexarbeit“ wird seit dem Jahr 2001 aus politischen Gründen verharmlost. Diese Verharmlosung hat laut Gunnar Schupelius Elend und Gewalt zur Folge und führt zu einem modernen Sklavenhandel, der sich vor unseren Augen abspielt. Artikel 1 des Grundgesetzes, der besagt, dass die Würde des Menschen unantastbar ist, gilt offenbar nicht für Frauen in der Prostitution oder wird zumindest stark eingeschränkt. Während wir uns über das Wohl von Tieren oder das Töten von Küken empören, werden die Frauen auf dem Straßenstrich kaum noch beachtet. Die Verharmlosung der Prostitution begann im Jahr 2001, als der Bundestag mit rot-grüner Mehrheit beschloss, dass …
Tak zwana „praca seksualna” została zrzucona z powodów politycznych od 2001 roku. Według Gunnar Schupeliusa ta trywializacja powoduje nieszczęście i przemoc oraz prowadzi do współczesnego handlu niewolnikami, które odbywa się na naszych oczach. Artykuł 1 prawa podstawowego, który mówi, że godność ludzka jest nienaruszalna, najwyraźniej nie ma zastosowania do kobiet w prostytucji lub jest przynajmniej poważnie ograniczone. Podczas gdy jesteśmy oburzeni zwierzętami lub zabijając pisklęta, kobiety prawie nie są brane pod uwagę na ulicy. Trykializacja prostytucji rozpoczęła się w 2001 r., Kiedy Bundestag z czerwono-zieloną większością zdecydował, że ... (Symbolbild/MB)

Niewolnictwo w Niemczech: niszczycielskie konsekwencje trywializowanej pracy seksualnej”

Tak, że „praca seksualna” została zrzucona z powodów politycznych od 2001 roku. Według Gunnar Schupeliusa ta trywializacja powoduje nędzę i przemoc i prowadzi do współczesnego handlu niewolnikami, który ma miejsce na naszych oczach.

Artykuł 1 podstawowego prawa, który mówi, że godność ludzka jest nienaruszalna, najwyraźniej nie ma zastosowania do kobiet w prostytucji lub jest przynajmniej poważnie ograniczone. Podczas gdy jesteśmy oburzeni studią zwierząt lub zabijając pisklęta, kobiety ledwo uważa się za ulicę.

Trywializacja prostytucji rozpoczęła się w 2001 r., Kiedy Bundestag z czerwono-zieloną większością zdecydował, że prostytucja nie jest już niemoralna. Ta decyzja powinna być krokiem, a Niemcy powinny mieć specjalną ścieżkę. „Hookery” powinny stać się „pracownikami seksualnymi” - niezależne kobiety biznesu, które nie są już wykorzystywane.

Ale miało miejsce odwrotnie. Niemcy rozwinęły się w „Puff Europe”, raj dla alfonsów, podczas gdy turyści seksualni są w kolejce. Niewolnictwo nie zna granic: około 95 procent kobiet w „pracy seksualnej” nie jest dobrowolnych, ale jest do tego zmuszonych z powodu ubóstwa, fałszywych obietnic i brutalnej przemocy.

Szacuje się, że 400 000 prostytutek w Niemczech nie ma niemieckiego paszportu. Pochodzą z Europy Wschodniej, Europy Południowo -Wschodniej i Afryki. Prawie 24 000 prostytutek jest zarejestrowanych w władzach, a tylko 50 z nich jest ubezpieczonych społecznym.

Warunki w bieżących domach są ohydne. Kobieta potrzebuje do sześciu klientów każdego dnia, tylko po to, aby zapłacić za czynsz. Sytuacja na ulicy nie jest wykluczona.

Psychiatrzy i kryminologowie porównują cierpienie kobiet z cierpieniem ofiar tortur. Są traumatyczne, zachorują, stają się zależne od narkotyków i przedwcześnie stają się zależne od narkotyków. Monachium ginekolog Liane Bissinger opisuje agonię: „Przerywając skalps przez rozdartą włosy; ​​stale zapalny układ przewodu pokarmowego z powodu częstego wymiotów przez obrzydzenie; zapalne stawy szczęki przez nadmierne wyciąganie w transporcie doustnym”.

Ustawa o ochronie prostytucji z 2017 r., Która między innymi przewiduje obowiązek prezerwatywy dla bezpłatnego, nie może poprawić sytuacji. Ale teraz w dyskusji jest w końcu ruch: w Bundestagu głosy wymagające „zakazu zakupu seksu” rosną, podobnie jak w tym, jak ma zastosowanie w Skandynawii lub Francji (model nordycki). Im bardziej swobodnie są karane, ale nie prostytutki.

CDU i SPD wzywają do „zakazu zakupu seksu”, podczas gdy Zieloni, Left, FDP i AFD są sprzeczne z zaostrzaniem przepisów dotyczących prostytucji. Niektórzy posłowie z CDU i SPD nawet planują pozew przed federalnym sądem konstytucyjnym przeciwko ustawie o prostytucji z 2001 r., Ponieważ uważają, że narusza to art. 1 prawa podstawowego.

Polityka do zwolnienia prostytutek do tej pory zawiodła. Zamiast tego niemiecka specjalna ścieżka prowadzi w nędzy i rozpaczy. Wszystko trzeba zrobić, aby chronić te kobiety przed przemocą - wszystko inne byłoby hipokryzją.

Pytanie brzmi teraz, czy Gunnar Schupelius ma rację. Czytelnicy proszeni są o zadzwonienie lub napisanie wiadomości e -mail, aby wyrazić swoją opinię.